~*~*~*~

Nagle do pokoju weszedł German, tylko taki jakiś odmieniony. Był smutny, miał ''worki'' pod oczami i 2 dniowy zarost, na rękach trzymał jakieś malutkie dziecko.
German idąc dalej przeszedł przez moje ciało.
Dopiero teraz zrozumiałam że w tej sytuacji jestem obserwującym.
Brunet usiadł na fotelu, mała zaczęła płakać.
- Nie płacz kochanie... wiem że tęsknisz za mamą wiem to - on miał w oczach łzy.
Drzwi znów się otworzyły, tym razem do pokoju weszła Violetta.
Podeszła do ojca i uśmiechnęła się słabo.
- Ja też za nią tęsknie - po jej policzkach spłynęły łzy.
- Dlaczego ona musiała akurat przechodzić przez te przeklęte pasy! Po wiec dlaczego! Gdyby nie ten samochód Angeles teraz była by tu z nami, siedziała by z naszą córeczką i pewnie śpiewała by jej piosenki. Życie potrafi być niesprawiedliwe. - German miał w oczach łzy.
Chciałam do niego podejść przytulić go i powiedzieć jak bardzo go kocham ale nogi odmówiły mi posłuszeństwa.
Zaczęłam więc krzyczeć z nadzieją że mnie usłyszą - German, German, German ....
- German! - Krzyknęłam z całej siły jaką miałam w płucach.
Teraz byłam w pokoju, siedziałam na łóżku.
Nagle drzwi się otworzyły, to był German. Podbiegł do mnie i przytulił.
Dopiero teraz zauważyła że cała się trzęse i jestem mokra od potu.
- Nie bój się kochanie. To tylko zły sen - German ani na chwilę nie puścił mnie z uścisku.
- German ja tak bardzo cię kocham, tak bardzo - wyszeptałam mu do ucha.
- Ale ja ciebie bardziej - powiedział łagodnym tonem.
German w końcu mnie puścił, wstał z łóżka na którym siedział /pewnie usiadł gdy mnie tulił/ podeszedł do drzwi i zamkną je.
Wrucił na łóżko i złapał mnie za dłonie.
- Opowiedz co ci się śniło - spojrzał na mnie z pokorą.
Opowiedziałam wszystko Germanowi. Mój ukochany przysłuchiwał mi się dokładnie. Gdy skączyłam opowiadać miałam w oczach łzy, które samowolnie popłynęły po moich policzkach.
German przytulił mnie do siebie, tak że mogłam usłyszeć bicie jego serca.
- Ze mną nic ci nie grozi. - Spojrzał w moje oczy.
- Dziękuje German - położyłam moje dłonie na jego policzkach.
On objął mnie w tali i zbliżył się do mnie i pocałował.
Super Blog ! Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuń